źródło: shutterstock.com
RCS ma zastąpić tradycyjne SMS-y. Jednak nawet wśród entuzjastów tego pomysłu rodzą się liczne wątpliwości, związane m.in. z utratą prywatności. Tymczasem jednak, możemy już z nich korzystać w Polsce.
RCS w Polsce
Jako pierwszy o tym napisał serwis spidersweb.pl, który dostał taka informację od swojego użytkownika. Jak się okazuje, funkcję RCS w telefonach możemy włączyć już od jakiegoś czasu. Niestety, na tę chwilę nie jest ona dostosowana do wszystkich modeli telefonów oraz operatorów. Dowiadujemy się także o wpływie Google na jej zaistnienie w naszym kraju, gdyż gigant od dawna walczył o to, aby wyparła ona SMS-y, a co z tego wynika, upowszechniła się na dobre. Sama usługa polega wysyłaniu plików o maksymalnej objętości 100MB, ale również tworzenia konwersacji grupowych i wysyłania sobie wzajemnie plików, nawet o dużej pojemności.
Niestety na tę chwilę żaden operator komórkowy nie wypowiedział się w tej kwestii, a jedynie zaznacza próby badawcze dające możliwość wprowadzenia usługi RCS dla każdego modelu telefony z systemem operacyjnym Android. Dlatego też, w tym momencie trudno jest jasno określić przewidywany czas wejścia jej w życie. Wiadomo również, że nieco dłużej będą musieli na nią poczekać miłośnicy urządzeń od Apple’a. Gigant nie jest bowiem zainteresowany tym rodzajem usług, gdyż uważa RCS jako formę naruszenia prywatności użytkowników smartfonów. Powodem jest brak odpowiedniego szyfrowania treści oraz możliwość wglądu do nich przez operatora, inne służby zewnętrzne i niestety dobre pole manewru dla hakerów.
Co ta usługa może zmienić?
Przede wszystkim, usługa może okazać się zagrożeniem dla komunikatorów typu Messanger czy WhatsApp. W rezultacie także doprowadzić do ich upadku. Jeżeli zostanie ona ciepło przyjęta przez użytkowników, prawdopodobnie coraz więcej modeli telefonów i operatorów będzie również chciało wdrożyć RCS na dobre. To z kolei doprowadzi do sytuacji, gdzie SMS-y i MMS-y staną się jedynie miłym wspomnieniem z dawnych lat. Czy tak będzie? Patrząc na popularność szybkich komunikatorów, gdzie wysyłane są duże pliki, chociażby w postaci zdjęć, wszystko na to wskazuje. Tym bardziej, że o kwestiach prywatności tak naprawdę w tym momencie myśli niezbyt wielu użytkowników.