Google poszło w ślady swojego największego konkurenta i wprowadza zmiany w swoim wirtualnym sklepie. Już za kilka tygodni wchodzą w życie. Co tym razem się zmienia?
Jakiś czas temu zmiany w swoim sklepie z aplikacjami przeprowadziło Apple (czytaj więcej: Zmiany w App Store: większe aplikacje i cenzura drastycznych programów). Teraz przyszedł czas na Google Play. Co nowego proponuje gigant z Mountain View i dla kogo zmiany te będą korzystne?
Klasyfikacja wiekowa
Zgodnie z plotkami, amerykański gigant wprowadzi klasyfikację wiekową (podobnie jak w AppStore). Ta informacja jest bardzo ważna z punktu widzenia deweloperów, którzy maja kilka tygodni na to, żeby zastosować w swoich produktach aktualizacje. Nowy system klasyfikacji bazuje na Age Rating Coalition i kilku wytycznych: Entertainment Software Rating Board (ESRB), Pan-European Game Information, Classificação Indicativa, Australian Classification Board oraz Unterhaltungssoftware Selbstkontrolle.
Ręczna weryfikacja przez Google
Dodatkowo Google zapowiedziało, że każda z nowych aplikacji wprowadzanych do Google Play będzie ręcznie sprawdzana przez zespół specjalistów. Można więc oczekiwać większej kontroli działania i oferowanych treści w aplikacjach. Wszystkim deweloperom zaleca się zapoznanie z dokumentem, który wyjaśnia wszystkie niejasności związane z nowymi rozwiązaniami.
Obawy wynikajÄ…ce ze zmian
Z pozoru jest to dobra wiadomość (wyÅ‚apywanie, delikatnie mówiÄ…c, niezbyt poprawnych treÅ›ci w aplikacjach) i jednoczeÅ›nie nie wymagajÄ…ca ogromnych zmian czy ingerencji w już istniejÄ…ce produkty. Niestety, nie raz już Google udowodniÅ‚o, że – choć żyjemy w bardzo dynamicznym Å›wiecie (także dziÄ™ki technologiom Google) – monopolista z Mountain View nie spieszy siÄ™ z sprawdzaniem i odpowiadaniem swoim kontrahentom (w tym czasie oczywiÅ›cie, produkt nie jest wprowadzony do Google Play). Po zapowiadanych zmianach do dotychczasowych “procedur” dochodzi jeszcze rÄ™czne sprawdzenie przez specjalistów każdej aplikacji, a wiÄ™c czas wprowadzania aplikacji do sklepu jeszcze bardziej siÄ™ wydÅ‚uży. Choć to tylko przypuszczenia (bo wcale tak nie musi być), jednak realne obawy istniejÄ….
A co kategoryzacji istniejących aplikacji i przypadku niespełnienia wymagań do konkretnej kategorii, każdy taki deweloper będzie przez Google poinformowany o konieczności dokonania zmian. Cały proces dokonywania zmian i przywracania aplikacji do sprzedaży ma być identyczny z tym stosowanym w przypadku sklepu Apple.
Na koniec pozostaje mieć nadzieję, że czarne scenariusze się nie sprawdzą i czas wprowadzania produktów do Google Play będzie przebiegał sprawnie i w miarę szybko.