Nowa aplikacja marki Bosch okaże się pomocna dla kierowców, którym często zdarza się przeoczyć znaki drogowe. MyDriveAssist to bowiem jedna z pierwszych aplikacji, która z pomocą działania kamery odczytuje znaki drogowe na bieżąco. Czy takie rozwiązanie sprawdzi się na drogach?
Grupa Bosch znana głównie z produkcji urządzeń domowych już od dawna prężnie działa na rynku mobilnych aplikacji, udostępniając szeroki wachlarz różnorakich praktycznych aplikacji, takich jak np. konwerter miar, przyrząd do pomiaru czy latarka. Najnowsza aplikacja myDriveAssist dostępna póki co tylko w języku niemieckim, to zupełna nowość na rynku mobilnych programów. Poprzez wykorzystanie kamery i stałego monitorowania drogi, nasz smartfon jest w stanie rozpoznawać znaki drogowe i informować nas o ewentualnych wykroczeniach, które zdarzają się w czasie jazdy.
Jak to działa?
Aplikacja wykorzystuje stałą pracę kamery, dlatego po pierwsze nasz smartfon powinien być wyposażony przynajmniej w przyzwoitej klasy aparat, po drugie musimy umieścić go na przedniej szybie samochodu, tak aby objąć obiektywem jezdnię i pobocze z obu stron. Podczas jazdy program rozpoznaje i rejestruje znaki na bieżąco. Nie wiadomo, czy program odczytuje wszystkie znaki, na pewno jednak rejestruje i przypomina o zakazach wyprzedzania, ograniczeniach prędkości oraz o znakach uchybiających te ograniczenia. Odczytane znaki wyświetlane są na ekranie smartfona, a w przypadku przekroczenia prędkości usłyszymy dźwięk ostrzegawczy.
W czasie rozpoznawania znaków aplikacja gromadzi pewne dane, które przesyła na serwer Boscha. Dla producenta oprogramowania to świetne źródło informacji do przygotowania i uaktualniania własnych map. Zebrane w ten sposób dane mają być także udostępniane kierowcom. Aplikacja jest dość świeża, dlatego brak jeszcze danych na temat poboru energii, który – jak łatwo się domyślić – będzie dość wysoki.
MyDriveAssist to darmowa aplikacja. Można ją pobrać ze sklepu Google Play lub Apple App Store, ale aplikacja nie jest jeszcze niestety dostępna w Polsce.