fot. © olly - Fotolia.com
fot. © olly – Fotolia.com
Nieziemsko irytująca, a zarazem najbardziej popularna gra ostatnich tygodni w sklepach Google Play i App Store. Na takie miano zasłużyła aplikacja stworzona przez nieznanego dotąd dewelopera z Wietnamu. Dong Nguyen – bo właśnie o nim mowa – wydając swoje dzieło 24 maja ubiegłego roku nie śmiał nawet podejrzewać, że jego gra zostanie pobrana ponad kilkanaście milionów razy.
Na czym polega rozgrywka?
Początkowo gra może wydawać się prosta – naszym zadaniem jest sterowanie ptakiem, który – nie wiedzieć dlaczego – znalazł się w świecie wypełnionym od nieba do ziemi rurami, rodem z gry Super Mario Bros. Jak można się łatwo domyślić, zabawa polega na omijaniu wspomnianych przeszkód poprzez klikanie w ekran wyświetlacza, tym samym kontrolując tor lotu ptaka. Za ominięcie każdej z barier otrzymujemy 1 punkt oraz medale w klasyfikacji ogólnej. Brzmi łatwo i przyjemnie? W rzeczywistości grę można określić jako trudną, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż wiele osób zdenerwowanych swoimi wynikami, zmuszonych było wymienić wyświetlacze w swoich telefonach…
Flappy Bird zniknął!
Dla wszystkich osób, które myślały, że w tym miejscu podamy link do downloadera gry, mamy złą informację – Flappy Bird już nie ma! Tak, to nie jest żart, kilkanaście godzin temu twórca osobiście usunął aplikację z wszystkich sklepów internetowych. Sama gra dostępna była za darmo oraz nie posiadała żadnych mikropłatności, jednak szacowany wpływ z reklam dla autora (w okresie wzmożonej popularności) wynosił ponad 50 000 dolarów dziennie. Dlatego wiadomość o jej skasowaniu dziwi podwójnie. Co więc wpłynęło na taką decyzję?
Jak stwierdził sam twórca za pośrednictwem Twittera – nie mógł znieść tak wielkiej popularności, rozgłosu oraz efektów jakie przyniosła jego gra. Powodów mogło być jednak wiele. Dobrą wiadomością jest zapewnienie, że Dong Nguyen nie zamierza zaprzestać tworzenia gier na telefony komórkowe.
Każda akcja wywołuje reakcję
Wycofanie gry z obiegu spowodowało natychmiastową lawinę aplikacji zbliżonych do Flappy Bird, które możemy pobrać z dowolnego sklepu internetowego. O ile taka kolej rzeczy wydaje się być naturalna, to informacja o licznych aukcjach na eBay’u, oferujących telefony z zainstalowaną grą, już nie do końca. Ceny tak wzbogaconych urządzeń oscylują w granicach od 225 dolarów do zawrotnych 10 000 dolarów.
Co łączy Flappy Bird z Angry Birds?
Naprawdę trudno porównywać aplikację stworzoną przez pojedynczą osobę w trzy dni, do dzieła profesjonalnego producenta jakim określa się studio Rovio. Jest jednak pewne podobieństwo zachodzące pomiędzy tymi tytułami – ptaki jako game heroes oraz prostota rozgrywki. Może jest to pewien trend, który powinien dać do myślenia innym deweloperom? Fińskie dzieło doczekało się już kilku kontynuacji, np. Angry Birds Rio, Angry Birds Space, czy najnowsza produkcja, w trochę odmiennej konwencji – Angry Birds Go.
www.itunes.apple.com
