fot. newsroom.fb.com/news/2014/10/introducing-rooms/
fot. newsroom.fb.com/news/2014/10/introducing-rooms/
Użytkownicy Facebooka i wszyscy, którym urządzenia mobilne i nowe aplikacje nie są obce, nie raz byli zaskakiwani przez Facebooka. Potrzeba przedstawienia światu świeżych rozwiązań skłoniła specjalistów z Menlo Park do stworzenia aplikacji dla osób nie posiadających profilu na tym portalu społecznościowym.
Oczywiście, z nowej aplikacji mogą korzystać także facebookowicze ale nie jest to warunek konieczny. Ten nowy twór, który niespodziewanie zagościł na rynku aplikacji mobilnych, nosi nazwę Rooms. Pozwala on na zakładanie i prowadzenie prywatnych forów, do których możemy zaprosić naszych znajomych. Jednak aplikacja wydaję się być pod kilkoma względami „udziwniona”.
Aby rozpocząć korzystanie z aplikacji wystarczy wybrać swój pseudonim i założyć własne forum. Potem należy wysłać zaproszenia do znajomych… i gotowe. Jak się okazuje, nie możemy jednak eksportować swojej listy znajomych z Facebooka, a do dyskusji możemy zaprosić tylko i wyłącznie poprzez specjalne zaproszenia z kodem QR generowane przez Rooms.
Jak zaznaczają twórcy, aplikacja została stworzona, aby możliwość prowadzenia forów, tworzenia nowych tematów i dyskusji ze swoimi znajomymi można było prowadzić w pełni mobilny sposób. Dodatkowo, jako zaletę przedstawiana jest pełna anonimowość twórcy i rozmówców chyba, że powiążemy swoje forum z własnym e-mailem). Rooms dostępny jest na razie tylko na iOS-a w anglojęzycznej części świata. Wersja przeznaczona na Androida ma pojawić się na początku przyszłego roku.
Niektórzy mogą zapytać: po co nowa, oddzielna aplikacja do prowadzenia dyskusji, gdy większość z nas prowadzi rozmowy i dyskusje przez Facebooka czy Twittera, które przecież są w pełni mobilne? Cy zapraszanie znajomych przez oryginalne lecz niezbyt praktyczne zaproszenia z kodami QR jest tym, co ułatwia nam rozmowę ze znajomymi? Na te pytania muszą odpowiedzieć sobie sami użytkownicy Facebooka, Twittera i potencjalni posiadacze aplikacji Rooms. A odpowiedzi na te pytania zobaczymy zapewne po kilku miesiącach i ilości pobrań najnowszej aplikacji.
Pobierze aplikację w wersji na iPhone’a.
Autor artykułu: Mateusz Marchwicki
