mashable.com
Spokojnie, nie ma powodów, aby cieszyć się za bardzo, bo jak na razie Mobile Order and Pay (bo tak nazywa się aplikacja od Starbucksa) dostępna jest tylko w Stanach Zjednoczonych.
To nie powód jednak do smutku, bo bądźmy szczerzy, lada moment i do nas dotrze super dzieło, dzięki któremu odwieczne stanie w kolejce po ulubioną kawę i ciastko będzie przeszłością.
Choć już w grudniu jedna z kawiarni w Portland miała dostęp do aplikacji, to dopiero dzisiejszy dzień stał się łaskawszy dla klientów prawie 7,5 tysiąca innych restauracji na terenie Stanów Zjednoczonych.
Użytkownicy Androida i iOS będą mogli od dziś nie tylko zamówić swoje ulubione kawy i inne produkty z menu Starbucksa, ale również za nie zapłacić za pośrednictwem aplikacji. W większych miastach, tak jak Nowy Jork, gdzie kawiarnie Starbucks są niemalże na każdym rogu, appka zlokalizuje obiekt, do którego dotarcie będzie najszybsze.
I chociaż nie można zaplanować dokładnej godziny odbioru zamówienia, aplikacja posiada funkcje, dzięki którym można oszacować czas kiedy zamówienie powinno być gotowe.
No tak, wszystko zapowiada się naprawdę fajnie. Pomijając fakt, że prawdopodobnie będą tworzyć się kolejki osób czekających na odbiór zamówienia. Co jednak smutniejsze, to drogą którą zmierzamy. Jasne, aplikacja na pewno usprawni cały proces przygotowywania i realizacji zamówień, ale co z interakcjami międzyludzkimi? Chociaż zwolennicy aplikacji i tak uważają, że czekając do tej pory w kolejce i tak zajmowali się swoimi sprawami poprzez telefony więc prawdopodobnie za dużo w tej kwestii się nie zmieni.
