W sklepach z aplikacjami roi się od projektów wszelakich i najdziwniejszych. Niektóre z nich jednak zyskują sporą aprobatę użytkowników. Tak się stało z aplikacją Yo, której jedyną funkcją jest wysłanie znajomym wiadomości o treści „yo”, a w przypadku aplikacji Lo – swojej lokalizacji.
Im więcej „yo”, tym lepiej
Aplikacja Yo pozornie może wydawać się dowcipem jakichś programistów, w rzeczy samej jednak w minimalizmie tej aplikacji sporo użytkowników, częściowo również dla zabawy, dostrzegło jej potencjał. Yo synchronizuje nasze kontakty z Facebooka lub z książki telefonicznej i sprawdza, kto ze znajomych ma również zainstalowaną tę aplikację. Właściwie jedną funkcją aplikacji jest wysyłanie bardzo treściwego komunikatu „yo” właśnie do innych posiadaczy apki. Dokładnie tak, „yo” i nic więcej. Żadnych zdjęć, wideo czy czatu.
Komunikat pojawia się w formie powiadomienia na ekranie telefonu. Nie mamy do dyspozycji żadnych okienek czatu. Oczywiście takie „yo” w różnym kontekście może mieć parę znaczeń. Od zwykłego pytania: „co tam słychać?”, przez „ok”, „jestem na miejscu”, po mobilną zaczepkę smartfonową, a nawet niewinny flirt. Aplikacja prowadzi statystyki otrzymanych „yo”. Naturalnie im więcej ich otrzymamy, tym możemy się uważać za osobę bardziej kontaktową. To także znak, że nasi znajomi chętnie odpowiadają na nasze zaczepki. Wraz z aktualizacją aplikacji w sierpniu dołączono możliwość wstawienia zdjęcia na profil i dodawania do „yo” linka lub hashtaga.
Poziom absurdalności aplikacji zdaje się napędzać jej popularność. To ciekawe zjawisko, bo inwestorzy zdecydowali się dofinansować rozwój aplikacji kwotą miliona dolarów. Może więc projekt zamieni się docelowo w coś naprawdę przydatnego i niemniej intrygującego.
Pobierz Yo dla Androida, iOS lub Windows Phone.
Zamiast „yo”, wyślij lokalizację
Na takim samym pomyśle bazuje inna aplikacja o nazwie Lo. Idea jest dokładnie taka sama – aplikacja nie robi nic więcej poza możliwością wysłania wiadomości. Z tym, że w tym przypadku mamy do czynienia z wysłaniem informacji o aktualnej lokalizacji.
Co więcej, osoba, którą poprosimy o udostępnienie lokalizacji, wcale nie musi posiadać zainstalowanej aplikacji Lo. Lokacje można odbierać również za pomocą SMS-a. Niestety aplikacja dostępna jest póki co tylko w Stanach Zjednoczonych i nie wiemy, kiedy zwita do Europy.