Użytkownicy systemów Android oraz Windows Phone już niedługo będą mogli być pewni, że ich dane przechowywane na smartfonach są bezpieczne nawet w przypadku kradzieży. Producenci zawarli już porozumienie, zgodnie z którym najpóźniej do lipca 2015 roku w systemach operacyjnych ma pojawić się tzw. „kill switch”.
Problemy z kradzieżą
W swoich telefonach komórkowych przechowujemy wiele poufnych informacji, dostęp do kont mailowych, kontakty, prywatne wiadomości, a także wiele wspomnień. Utrata ich może być nie tylko bolesna, ale także może narazić nas na duże straty. Kradzieże telefonów komórkowych stały się problemem na dużą skalę. Zgodnie z raportem władz w Stanach Zjednoczonych w 2013 roku zostało skradzionych około 3.1 miliona urządzeń mobilnych. Jednocześnie w ciągu pierwszych miesięcy 2014 roku kradzież urządzeń firmy Apple, które posiadają funkcję niszczenia zawartości i blokowania smartfonu spadły o 17% w Nowym Jorku oraz o 24% w Londynie.
Jak działa „kill switch”
Technologia wciąż idzie naprzód, dzięki czemu możemy coraz lepiej zabezpieczać nasze dane na urządzeniach mobilnych. Jednak samo hasło czy kod pin w obliczu coraz to nowszych możliwości łamania haseł stają się niewystarczalne. „Kill switch” pomaga zapobiec utracie wrażliwych danych. Uśmiercający przełącznik pozwoli na zdalne usunięcie wszelkich danych z telefonu, wliczając w to także zdjęcia i kontakty, umożliwi również zablokowanie telefonu, który nie zareaguje na żadne żądania bez odpowiedniej autoryzacji. Telefon stanie się więc dla złodzieja bezużyteczny i bezwartościowy, co ma powstrzymać przed kradzieżą.
Obawy ekspertów
Niestety według ekspertów możliwości „kill switcha” nie wyglądają tak kolorowo. Obawiają się oni, że hakerzy i tak znajdą odpowiedni sposób ma to, aby odblokować telefon czy nawet uniemożliwić możliwość jego zablokowania. Poza tym, jeśli telefon zostanie przełączony na tryb samolotowy, może w ogóle nie odebrać sygnału blokującego.
Mimo obaw, każda próba przeciwdziałania kradzieżom jest dobra. „Kill switch” z pewnością będzie aktualizowany do coraz nowszych i lepszych wersji. Poza tym przypadek urządzeń Apple jest naszym zdaniem dobrą prognozą.