Aplikacja Prisma to zagrożenie dla prywatności! Sprawdź, zanim zainstalujesz

http://prisma-ai.com/

Co jakiś czas w mediach społecznościowych pojawia się nowa moda na jeden konkretny typ zdjęć, hasztag albo na nowy edytor fotografii. Tym razem Facebook, Instagram, a nawet Twitter zostały zalane przez zdjęcia, które przypominają dzieła sztuki. Dosłownie. A to wszystko za sprawą rosyjskiego start-u. Aplikacja o nazwie Prisma „robi szał” w social media. Okazuje się jednak, że chcąc jej używać użytkownik musi zgodzić się na naprawdę wiele.

To dopiero początek

Aplikacja swój debiut miała zaledwie w zeszłym tygodniu, a została pobrana już 1.6 miliona razy! Program oferuje (na razie) 20 filtrów i jest dostępny za darmo na telefony z system iOS. Ilość filtrów ma się podwoić w przeciągu najbliższego miesiąca, a edytor zdjęć ma zostać udostępniony dla Androidów. Moiseenkov, twórca aplikacji nie chce jedynie zaprzestać na zdjęciach, planuje również umożliwić edytowanie filmów. Ponadto chce wzbogacić aplikację o system podobny dla aplikacji Boomerang, czyli tworzenia czegoś na wzór gifów.

Jak działa Prisma?

Portrait 🖼#amazing #app #prisma #portrait #beautiful #girl #moring #polishgirl #art #love #blonde #ootd #warsawgirl

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Oliwia (@oliwia_el)

Aplikacja zarówno może przerabiać fotografie, które znajdują się w galerii telefonu, jak i zdjęcia zrobionego bezpośrednio przez wbudowany aparat. Program ma podobny interfejs do wszystkim dobrze znanego Instagrama. Po wybraniu zdjęcia możemy testować filtry. Znajdują się one na pasku pod zdjęciem. Możemy również regulować intensywność filtru za pomocą suwaka.

Prisma to połączenie sztuki i sztucznej inteligencji

Kiedy użytkownik chce udostępnić zamienione zdjęcie aplikacja wysyła je na swoje serwery. Jak możemy przeczytać na łamach amerykańskiego portalu Tech Crunch na serwerach znajdują się algorytmy oparte na zaawansowanej technologii, a każdemu z nich zostało powierzone inne zadanie. Kiedy powiemy, że Prisma jest aplikacją, która nakłada filtr na zdjęcie nie będzie to do końca zgodne z prawdą, bowiem aplikacja tworzy od nowa zdjęcie, dzięki połączeniu ze sobą dwóch obrazów wyjściowych.

Sukces, ale i wątpliwości

Sukces aplikacji Prisma oparty jest na dwóch czynnikach: prostocie oraz estetyce. Po ogromnym sukcesie aplikacji, o której wieść rozeszła się viralowo i niezliczonych publikacjach w mediach pojawiły się informacje, że zaakceptowanie „Polityki Prywatności” firmy to prawdziwy strzał w kolano. Czy aplikacja, która jawi się być idealnym programem ma swoje ciemne strony?

Co z tą prywatnością?

Aplikacja zbiera o nas następujące informacje. Po pierwsze informacje, które sami jej udostępnimy. Czyli zdjęcia, a w przyszłości innego rodzaju materiału, które prawdopodobnie będziemy zamieszczać za pomocą aplikacji. Akceptując regulamin zgadzamy się, aby Prisma przesyłała do nas wiadomości mailowe, które będą między innymi informować o zmianach i nowościach w aplikacji. Co więcej, użytkownik edytora zdjęć nie ma możliwości zrezygnowania z otrzymywania tego typu informacji.

Śledzi każdy Twój ruch

Prisma posługuje się programami, których celem jest mierzenie ruchu oraz częstotliwości stosowania aplikacji. Programy te zbierają informacje zarówno bezpośrednio z aplikacji, ale i z naszego telefonu. Dlatego twórcy aplikacji mogą śledzić między innymi strony, które odwiedza użytkownik. W regulaminie jest również zapis, który mówi o innych informacja, które mogą być pomocne w procesie usprawniania działania aplikacji.

Informacje dla reklamodawców

Podczas odwiedzin Prismy, aplikacja zastrzega sobie prawo do zbierania informacji za pomocą plików cookies oraz innych podobnych technologii na przykład pixels oraz web beacons. Ponadto akceptując regulamin zgadzamy się, aby reklamodawcy, który w przyszłości ewentualnie będą dostarczać reklamy również mogli za pomocą na przykład cookies zbierać o nas dane.

„Organizacja” i pomoc w dążeniu do doskonałości

W regulaminie znalazł się również zapis, który mówi o tym, że aplikacji nie będzie ani pożyczać ani sprzedawać zebranych informacji o swoich użytkownikach. Jednak jak możemy dalej przeczytać aplikacja zastrzega sobie prawo przekazywania informacji o nas (pliki cookies, lokalizacja, użytkowanie aplikacji oraz dane dotyczące logowania) innym organizacjom, które są częścią grupy (Affiliates), a ich celem jest pomoc w ulepszeniu systemu.

Sezamie otwórz się

Innym, spornym zapisem jest fragment, który mówi o dostępie do treści, jeśli używamy aplikacji na urządzeniu mobilny, a przecież robi to zdecydowana większość użytkowników. Aplikacja może zbierać, monitorować oraz przechowywać tak zwane “device identifiers”, czyli unikalny identyfikator, którego celem jest rozpoznanie urządzenia mobilnego.

To chyba zbyt wiele

Akceptując regulamin zgadzamy się na naprawdę dużo. W dzisiejszych czasach użytkownicy zaczynają sobie zdawać z tego sprawę, Niestety najprawdopodobniej w najbliższym czasie, pomimo świetnego pomysłu aplikacja przestanie być tak popularna właśnie ze względu na szeroki dostęp do naszych danych.

Alternatywa?

http://ostagram.ru/

Aplikacją, która działa na podobnej zasadzie jest Ostagram. Działanie programu jest podobne do wcześniej opisywanego Prismo. Po załadowaniu zdjęcia użytkownik może wybrać spośród dostępnych filtrów lub dodać własny (drugie zdjęcie). Jak możemy przeczytać w serwisie F5 strona korzysta z DeepDream, czyli stworzonego przez Google oprogramowania.

Pełny regulamin znajdziecie tutaj.


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.