Wujek Google zawsze pomoże, prawda? Wiedzą to i najmłodsi i ci nieco starsi, którzy coraz częściej korzystają z urządzeń mobilnych w swoim codziennym życiu. Jak się okazuje, jest ich ponad połowa, a to prawdopodobnie dopiero początek.
Nie tak dawno mogliśmy się dowiedzieć, że Google to nie tylko najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie, ale narzędzie, które pomaga użytkownikom znaleźć to, czego szukają ponad 100 miliardów razy miesięcznie. Jak się okazuje, ponad połowę z tej liczby stanowią próby wyszukiwania z urządzeń mobilnych! Co jeszcze ciekawsze, to fakt, że do urządzenia mające ponad 6 cali, takie jak np. tablety, nie zostały zaliczone do większej połowy.
To, co niewątpliwie wpływa na statystyki Google, to funkcje, takie jak Google Now, dzięki której wyszukiwanie przechodzi do zupełnie innego poziomu. Planowanie swojego dnia, informacje na bieżąco o wynikach meczów, lotach, ciekawych miejscach czy aktualnych wydarzeniach – to m.in. właśnie te cechy napędzają ruch w Google.
Amit Singhal, starszy wice- prezes Google Search, powiedziała, że “Wyszukiwanie, o którym fundamentalnie myślimy jest tym, jak dochodzi do naszej interakcji z informatyką.”
W takiej sytuacji nie powinien dziwić nas fakt, że firma wprowadziła ostatnio funkcję Accelerated Mobile Pages, która ma przyspieszać ładowanie się stron właśnie na urządzeniach mobilnych. Jest to nie tylko ukłon w naszą stronę, dzięki któremu bądź co bądź skorzystamy my, użytkownicy, którzy od lat narzekaliśmy na to jak wolno ładują się strony, ale także marketingowy ruch ze strony Google, który jeszcze bardziej wzmocni jego pozycję na urządzeniach mobile. Proste, logiczne i efektywne.