Badanie Global Mobile Consumer Survey, przeprowadzone przez Ipsos Mori na przełomie lipca i sierpnia tego roku pokazuje, że jesteśmy narodem przywiązującym się do swoich… operatorów komórkowych. Okazuje się bowiem, że co 3. Polak nigdy nie zmienił sieci.
Jesteśmy uzależnieni
Jak kupujecie telefony? Bo według badania użytkownicy smartfonów w większości kupują je w sieci, a co ciekawe już ponad 80% z nas ma dostęp do smartfonów. Analiza, przeprowadzona na grupie ponad 2000 konsumentów w wieku od 18 do 59 lat pokazuje jak bardzo uzależnionym od telefonów społeczeństwem jesteśmy. Aż sześć na siedem osób zerka na swój smartfon przed upłynięciem godziny po obudzeniu. Jak się można domyślać, nie chodzi o zerkanie na godzinę czy ustawienie kolejnej drzemki.
99% społeczeństwa ma dostęp do urządzeń przenośnych
Tylko 1% konsumentów nie ma dostępu do urządzeń przenośnych i co najbardziej interesujące, Ci sami ankietowani zadeklarowali, że nie mają również standardowej komórki. Z drugiej jednak strony, smartfony stały się istotną częścią naszego życia, bo aż 50-60% respondentów przyznało, że korzysta z nich podczas spotkań towarzyskich i z rodziną. Bo przecież jeśli smartfon, to tylko z dostępem do Internetu i oczywiście z aparatem, który jest bardzo ważny przy wyborze telefonu. Nie można się temu, dziwić, w końcu nasze telefonu stały się naszym mini centrum dowodzenia. Zastępują nam gazety, telewizję, programy informacyjne czy radio.
Przywiązujemy się
Jak już wcześniej było wspomniane, jesteśmy narodem przywiązującym się do naszych operatorów komórkowych. Aż 60% konsumentów odpowiedziało, że o 2011 roku nie zmienili oni sieci, a niemalże jedna trzecia Polaków przyznała, że nigdy nie zmieniła operatora. Choć narzekamy nierzadko na proponowane usługi operatorów, to wciąż jednak wolimy pozostać stałymi klientami sieci.
Jak się okazuje, nasze społeczeństwo jest już mocno mobilne, czego przykładem są powyższe dane. Smartfony bez wątpienia stały się urządzeniami niezwykle dla nas ważnymi, które służą już nie tylko do rozmowy, ale i do… no cóż, niemalże wszystkiego. Niezależnie od operatora, korzystamy z nich od momentu przebudzenia do praktycznie ostatniej chwili przed snem. Z jednej strony (oczywistej) jest to coś nadzwyczajnego, ale z drugiej strony, coś zupełnie na porządku dziennym. Gdzie byśmy się nie obejrzeli, tam widzimy ludzi ze smartfonami – w sklepie, w kinie, w restauracji, w biurze i w domu. Co będzie dalej? Czy w ogóle można jeszcze częściej korzystać z urządzeń przenośnych?