Raport zbliżony jest do podsumowania firmy comScore, o którym pisaliśmy kilka dni temu. Google również wziął pod lupę największe gospodarki Europy, Stany Zjednoczone oraz Japonię.
Potwierdza się, że największą popularnością smartfony cieszą się obecnie w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Najmniejszą z kolei – w Japonii.
Błyskawicznie rosnąca popularność smartfonów bierze się jak wiadomo między innymi z łatwego dostępu do Internetu i to na znacznie lepszym ekranie niż w przypadku tradycyjnych telefonów komórkowych. W związku z tym nie może dziwić, że w ten sposób łączy się z Siecią już prawie tyle samo osób, co w przypadku „pecetów” i laptopów.
Gdzie użytkownicy smartfonów korzystają ze swoich „zabawek”? Przede wszystkim w domu, ale również, co oczywiste, w podróży i w pracy. Spora część ankietowanych wskazuje również na sklepy i restauracje.
Ręce powinni zacierać również marketerzy. Reklama mobilna jest zauważana przez średnio 80% użytkowników smartfonów (najrzadziej dostrzegają ją Niemcy, najczęściej – Japończycy). Najłatwiej dostrzegalna jest na stronach internetowych, w aplikacjach oraz w wyszukiwarce.
Naturalnie spora część korzystających ze smartfonów odwiedza za ich pomocą portale społecznościowe. Najchętniej robią to Amerykanie, Hiszpanie i Brytyjczycy. Na przeciwległym biegunie ponownie znaleźli się Japończycy.
Użytkownicy coraz częściej dokonują zakupów za pośrednictwem smartfonów. W skali miesiąca przynajmniej jednej transakcji dokonała już ponad połowa z nich, a w USA i Hiszpanii ponad 60%. Warto zwrócić uwagę na to, że już jedna piąta Amerykanów deklaruje dokonywanie zakupów przez smartfony każdego dnia.
Pełen raport dostępny pod tym adresem.