Internetowa infrastruktura w Europie nie ma się ostatnio najlepiej. Powodem jest pandemia koronawirusa. W związku z tym, komisarz UE Thierry Breton poprosił serwisy streamingowe o zmniejszenie strumienia przesyłowego. Pierwszy był Netflix. Kto następny?
Serwisy, które poszły w ślady Netflixa
Na prośbę Bretona jak widać zareagował nie tylko Netflix. Do tego grona dołączyły także: YouTube, AppleTV + i Amazon Prime wideo. Zaczęły one powoli zmniejszać przesył strumienia streamingowego w Europie. Na ten temat wypowiedzieli się również kolejno przedstawiciele tych serwisów, co możemy przeczytać na stronie thenextweb.com. Serwis YouTube postanowił włączyć w swoje postanowienia również Wielką Brytanię, jednak tam będzie ono trwało na początek jedynie 30 dni. Amazon Prime wideo poinformował natomiast o swojej decyzji serwis variety.com, mówiąc, że robią to jedynie z myślą o sytuacji panującej w Europie, jednak na ten moment nie mogą i nie chcą dać konkretnych szczegółów w tej sprawie. Do tej pory, oświadczenia nie wydała tylko platforma AppleTV +, ale zmiany są widoczne w sposobie odbioru. Treści, które tam oglądamy wolniej się ładują i często posiadają większe stężenie pikseli. Czyli podobnie jak ma to miejsce na innych serwisach streamingowych.
Jaki jest powód takich decyzji?
Powodem jest oczywiście panująca pandemia koronowirusa na świecie. Ludzie zostali poproszeni o zostanie w domu, w znakomitej większości, w wielu krajach, stosują się do tych zaleceń. W związku z tym, zwiększyło się zapotrzebowanie na odbiór treści w Internecie i oglądanie seriali, np. na Netflixie. A to nie jest teraz najważniejsze. Wielu naukowców i szpitali również potrzebuje teraz stabilnego i niekiedy mocnego łącza internetowego i nie możemy pozwolić sobie na to, aby takiego nie dostały. Dlatego też, decyzja tych serwisów jest uzasadniona i w pełni akceptowalna. Przecież nic nam się nie stanie, jeżeli kilka dni obejrzymy filmy czy seriale w gorszej jakości. A czasem właśnie te kilka naszych pikseli, może mieć pozytywny wpływ na walkę z koronawirusem w Europie. No i dzięki temu również wystarczy internetu dla wszystkich. ;)